Plenery ślubne za granicą na każdą kieszeń.

Plenery zagraniczne, które organizujemy bardzo często, dzięki Tanim Liniom Lotniczym są praktycznie w zasięgu ręki każdej Pary Młodej jeśli chodzi o koszty. Część sesji zagranicznych, które organizujemy są w odległości pozwalającej na dojazd samochodem. Ukraina, Słowacja czy Republika Czeska to trasy, które można pokonać w kilka godzin.

Jednakże Majorka czy Londyn wymagają już nieco większej organizacji. W takim przypadku loty jak i zakwaterowanie organizowane są przez nas. Młoda para zapewniony ma więc komfort, który pozwala im czuć się bardziej jako turyści niż jako surowy obiekt do fotografowania.

Na miejscu wypożyczany jest samochód co pozwala na bezproblemowe dotarcie do miejsc. Czas na wykonanie takich sesji najkorzystniejszy jest właśnie teraz we wrześniu, październiku, czy listopadzie, pozwala to na uniknięcie tłumów turystów wakacyjnych, dzięki temu Młoda Para nie będąc obserwowana przez gapiów czuje się dużo swobodniej. Oczywiście w centrach miast takich jak Paryż czy Praga jest to nie do uniknięcia, ale często udaje się to wykorzystać do stworzenia bardzo ciekawego zdjęcia (->Japończycy Paryż).

Na czas sesji zabierane są też różnego rodzaju rekwizyty, które dodatkowo ubarwiają i tak już niesamowite tło. Wyjazd zajmuje kilka dni i uzależniony jest od lotów. Praca rozpoczynana jest o świcie, a kończona nieraz wieczorem lub nocą. Wyboru szczegółowych miejsc dokonuje przede wszystkim firma, która znając okolice może zaproponować coś sprawdzonego. Jednak wiele ciekawych punktów odkrywanych jest przypadkowo co powoduje, że każdy taki wyjazd staje się niepowtarzalny.

Zachęcamy więc do wyjazdów na sesje zagraniczną z firmą Zebra. Za nieduże kwoty możemy poznać nowe miejsca, otrzymać oryginalne zdjęcia jak i po prostu spędzić czas w bardzo przyjemny sposób.

IMG_6467

IMG_6711

IMG_6696-2

IMG_0028

IMG_6646

IMG_7015

IMG_7078

IMG_6312

IMG_1169

IMG_6710


Specjalista portalu abcslubu: Studio Multimedialne Zebra
www.zebradesign.pl

Oceń ten artykuł
(1 głos)

Skomentuj