Coś starego, coś pożyczonego...
Komponując strój, Panna Młoda powinna pamiętać o kilku drobiazgach. W jej kreacji powinno znaleźć się coś nowego i coś starego. Jeden z tych elementów symbolizuje przeszłość i gwarantuje wsparcie oraz miłość krewnych, stąd najlepiej, jesli jest to rodzinna pamiątka. Drugi to znak rozpoczynającego się nowego życia, ma zapewnić powstającej rodzinie dostatek i szczęście. Ważny jest także drobiazg pożyczony od innej osoby – wedle tradycji przyniesie dobre kontakty z rodziną męża. Często tę funkcję pełni drobiazg od najbliższej przyjaciółki lub siostry. W stroju Panny Młodej koniecznie musi się też znaleźć niebieski element – najczęściej panie wybierają podwiązkę. Błękit tradycyjnie wiązał się z małżeństwem; niegdyś suknie ślubne miały ten własnie kolor! Uważa się go za symbol czystości i wierności, ma chronić małżeństwo przed pokusą zdrady. Zapobiegliwa narzeczona powinna też umieścić w bucie monetę, by zagwarantować rodzinie bogactwo. Podobnie jak przesądy dotyczące elementów stroju, także ten zwyczaj wywodzi się z epoki wiktoriańskiej i stosunkowo niedawno stał się popularny w Polsce. Naszą tradycją jest natomiast zaszywanie w sukni okrucha chleba i cukru jako symboli dostatku i sytości.

Oczepiny, czyli welon w górę
Centralny punkt zabawy weselnej, niegdyś ważny moment dla młodej mężatki. Starsze kobiety ścinały jej panieński warkocz i zakrywały włosy czepcem – symbolem nowej pozycji w społeczeństwie. Dziś nie musisz już obawiać się o swoją fryzurę! Oczepiny to zabawa, w której wykorzystuje się tylko kilka tradycyjnych elementów. Zwykle ceremonii przewodzi świadkowa, która o północy odpina welon i przewiązuje oczy Panny Młodej opaską. Następnie wszystkie niezamężne kobiety gromadzą się wokół i tańczą w rytm muzyki. Gdy dzięki milkną, welon szybuje w górę. Ta, która go złapie w najbliższym roku stanie na ślubnym kobiercu... Zamiast welonu Panna Młoda może też rzucić bukiet. Dalsza część to już zupełnie współczesne zabawy, gry i konkursy. Ważne, by była to rozrywka w dobrym guście. Na szczęście wulgarne zabawy i przyśpiewki odchodzą do lamusa. Popularnością cieszą się natomiast konkurencje wymagające zręczności, na przykład taniec z figurami, taniec na gazecie czy gra w komórki do wynajęcia. W czasie oczepin świetnie sprawdzą się tez wszelkie quizy z wiedzy o Młodej Parze lub sprawdzające zgodność charakterów młodych małżonków. Lepiej jednak unikać zabaw zbyt ogranych i popularnych, bo wiele opiera się na efekcie zaskoczenia. Panna młoda powinna też liczyć się z inwencją gości, ktorzy mogą jej ukraść buty, a nawet... zorganizować porwanie.

Czego nie wolno robić?
Ustalając datę ślubu, unikajcie 1 kwietnia – prima aprilis nie sprzyja poważnym decyzjom. Lepiej też nie brać ślubu w maju, to miesiąc kochanków, służy raczej zauroczeniom, niż miłości małżeńskiej. Wiele przesądów i zwyczajów dotyczy też sukni ślubnej. Niegdyś nawet wytrawna krawcowa nie uszyłaby własnej kreacji, to źle wróżyło na przyszłość. Panna Młoda powinna też unikać chodzenia w sukni przed ceremonią. Na wszelki wypadek nie należy pozwalać na przymiarki niezamężnym siostrom i przyjaciółkom, naraża je to na ryzyko staropanieństwa. Ludowa mądrość radzi tez, jak obchodzić się z obrączkami. Jeśli planujesz partnerski związek, uważaj, by narzeczony nie wsunął ci obrączki do końca palca. I nigdy, ale to przenigdy nie pozwól, by inna kobieta przymierzała twoją małżeńską biżuterie – może zająć twoje miejsce u boku męża. Oczywiście, warto znać tradycje i ślubne przesądy, ale nie traktujmy ich ze śmiertelną powagą i nie wpadać w panikę, jeśli zapomnimy o zaszyciu w sukience odrobiny cukru...

Autor : Anna Błaszczyńska / Redakcja abcslubu.pl