Irytujący Pan Młody – jak sobie z nim poradzić?

Zawsze uważałaś swojego ukochanego za Pana Perfekcyjnego i wymarzonego księcia z bajki, a teraz, im bliżej do Waszego ślubu, tym trudniej rozpoznać Ci w nim mężczyznę, któremu jeszcze niedawno odpowiedziałaś "tak"? Panowie też mogą zamienić się w Groomzillę, dlatego musisz wiedzieć, jak sobie poradzić z muchami w nosie Twojego ukochanego. Specjalnie dla Ciebie przygotowaliśmy zbiór kilku najbardziej irytujących zachowań przyszłych Panów Młodych wraz z poradami, jak wybrnąć z tych sytuacji – zapraszamy do lektury!

pan młody, irytujący pan młody, porady ślubneZdjęcie - Namek Photo Factory

Leniwy Pan Młody

Symptomy: Twój ukochany zrzuca na Ciebie wszystkie obowiązki związane z organizacją wesela, a wszystkie prośby o odłożenie pilota i zainteresowanie się tematem ślubu kończą się na stwierdzeniu "potem".

Jak sobie z nim radzić: Narzekanie zostaw sobie na spotkanie przy winie z najlepszą przyjaciółką. Aby zwerbować Twojego Narzeczonego do wypełniania obowiązków przyszłego Narzeczonego, zastosuj metodę kija i marchewki – np. jeśli Twój Luby jest fanem piłki nożnej, zaproponuj mu wspólne oglądanie meczu, w zamian za spotkanie z szefem kuchni wybranego przez Was lokalu i degustację menu weselnego. Podkreśl przy tym, jak bardzo doceniasz jego pomoc i zaangażowanie w sprawy ślubno- weselne. Jeśli Twoje prośby pozostają bez echa, poproś o pomoc mamę lub rodzeństwo Twojego Narzeczonego – kiedy usłyszy podobną prośbę o pomoc z ust mamy bądź rodzeństwa, wtedy powinien zareagować.

Potakujący Pan Młody

Symptomy: Twój Narzeczony na każdą Twoją sugestię reaguje uśmiechem i kiwa głową, jednak nie wyraża w żaden sposób swojego zdania.

Jak sobie z nim radzić: Jeśli jedyną odpowiedzią Twojego Narzeczonego jest "Jak uważasz, kochanie, na pewno będzie dobrze", może to oznaczać, że sądzi, iż jego zdanie w tej kwestii się nie liczy, a Ty i tak zrobisz tak, jak uważasz. Jeśli tak jest, zastanów się, czy może nie dałaś mu powodów do takiego myślenia, pytając o jego opinię w jakiejś kwestii, a potem kompletnie lekceważąc jego zdanie. Aby ułatwić komunikację między Wami, pytaj swojego Ukochanego o zdanie tylko w tych kwestiach, w których sama nie potrafisz się zdecydować, dodatkowo zapewnij go, że jego zdanie jest dla Ciebie bardzo ważne i nie chcesz decydować za Was dwoje w tak istotnych kwestiach.

Pan Tradycja

Symptomy: Neguje wszystkie nowatorskie pomysły jak np. wesele plenerowe, uważa, że wynajem DJ-a to przeżytek, a nic nie sprawdzi się tak dobrze, jak stare, dobre schematy weselne rodem z czasów Waszych rodziców.

Jak sobie z nim radzić: Podzielcie się obowiązkami – zaangażuj swojego Ukochanego do realizacji zadań, w których jego tradycyjne podejście świetnie się sprawdzi. Zaproponuj mu zajęcie się transportem oraz wynajmem dodatkowego oświetlenia, a sama zaplanuj te elementy ślubu i wesela, w których chciałabyś poczuć nieco nowoczesności. Nie mówimy, że tradycja to coś złego, są jednak takie elementy ślubne, które potrzebują nieco odświeżenia – o ile styropianowe gołąbki przypięte na satynie, tworzące tło za Parą Młodą były hitem lat 90, o tyle teraz stanowią element, który odchodzi w zapomnienie.

Pan Młody "Nie mam zdania, zapytam mamy"

Symptomy: Ten typ Pana Młodego nie dość, że nie ma własnego zdania, to o wszystko pyta swoją mamę, którą traktuję niczym wyrocznię. Kiedy mama coś postanowi, uznaje jej słowa za święte i próbuje przeforsować jej opinię jako swoją własną.

Jak sobie z nim radzić: Brak własnego zdania to jedno, a przyjmowanie zdania mamy za swoje własne to już duży problem. Pan Młody, który pozwala mamie wciąż za siebie decydować powinien jak najszybciej przejść przyspieszony kurs dojrzewania. Bez szczerej rozmowy między Wami się nie obejdzie – powiedz swojemu Narzeczonemu, że doceniasz i szanujesz opinie jego matki, jednak bardzo chciałabyś, aby zaczął myśleć samodzielnie. Ukaż mu absurdalność sytuacji i zapytaj, czy pozwoliłby zdecydować swojej mamie o modelu samochodu, który Twój Ukochany chciałby zakupić – może takie obrazowe przedstawienie sytuacji podziała? ;)

Tekst: Redakcja abcslubu.pl

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj