Warkocz holenderski (tzw. dobieraniec zewnętrzny) bardzo często określa się jako odwrócony warkocz francuski. Chociaż zasady wykonania są podobne, to jednak dobieraniec holenderski prezentuje się dużo bardziej efektownie.

Warkocz holenderski krok po kroku

Jeżeli potrafisz zapleść warkocz francuski, z wykonaniem warkocza holenderskiego nie powinnaś mieć większych problemów. W obu przypadkach chodzi o dobieranie kolejnych pasm włosów. Różnica jednak polega na tym, że w warkoczu francuskim kosmyki należy doplatać na wierzch, natomiast w wersji holenderskiej włosy dobiera się pod spód.

• Wydziel partię włosów na szczycie głowy, dzieląc ją na trzy równe części.
• Pasmo z prawej strony przełóż dołem – pod pasmem środkowym i dobierz kolejne pasmo kosmyków.
• Identycznie postępuj z pasmem z lewej strony, dobierając do niego kolejne pasmo włosów – przekładaj pasmo dołem względem środkowego pasma.

Czynność tę powtarzaj aż do końca, pamiętając o dobieraniu kolejnych pasemek przed przełożeniem zewnętrznego pasma pod pasmem środkowym.

Dla kogo warkocz holenderski?

Dobieraniec holenderski może wykonać każda kobieta, której zależy na efektownym i stylowym uczesaniu. Atutem tego rodzaju warkocza jest nie tylko oryginalny wygląd, ale również uniwersalne zastosowanie. Doskonale sprawdza się zarówno jako uczesanie na co dzień, jak również w przypadku wyjątkowych okazji.

W przeciwieństwie do klasycznego warkocza czy nawet warkocza francuskiego, na głowie prezentuje się okazale. Rezultat jest tym lepszy, im dłuższe i gęstsze włosy. Jeżeli więc zależy Ci na uzyskaniu zaskakujących efektów, zadbaj o wzmocnienie kosmyków. Stosuj odpowiednią dietę bogatą w witaminy i minerały i zadbaj o właściwą pielęgnację włosów. Możesz też wspomóc się suplementami – tabletki Vitapil® wyróżniają się kompleksowym składem, który przyczynia się do wzmocnienia i pogrubienia włosów przy jednoczesnym przeciwdziałaniu ich utracie.

Pierwsze próby wykonania tego rodzaju warkocza mogą nie być zadowalające. Nie należy jednak zniechęcać się, lecz ćwiczyć. Najlepiej zapleść dobierańca na czyichś włosach, aby – w miarę zdobytego doświadczenia i nabrania wprawy – móc wykonać go samodzielnie na swoich kosmykach.

Tekst i zdjęcie: Vitapil