Powitanie Młodej Pary chlebem i solą

"Witamy Was chlebem i solą, aby Wam chleba i soli nigdy w życiu nie zabrakło" - takimi słowami niegdyś witała Państwa Młodych tuż po ceremonii zaślubin w domu Panny Młode jej mama.

Tam zwykle odbywało się wesele. Teraz kiedy wesele organizowane jest w lokalu czy domu weselnym często ten obrzęd przechodzi na ręce obojga rodziców Państwa Młodych, a w niektórych przypadkach właścicieli lokalu czy obsługę przyjęcia.

Najczęściej jednak obie mamy Państwa młodych trzymają chleb i sól i podają na talerzu Młodej Parze. Mogą również zapytać Pannę Młodą o to, co woli: „Chleb, sól czy pana młodego?” Ona powinna odpowiedzieć: „Chleb, sól i pana młodego, żeby pracował na niego”. Z bochenka nowożeńcy odrywają po kawałku chleba, moczą go w soli i zjadają.

A dlaczego chleb i sól?

Chleb i sól - podstawa pożywienia, są kwintesencją życia. Według europejskich wierzeń ludowych miały niezwykłe właściwości życiodajne, ochronne, oczyszczające, jak również magiczne. W tradycji i obyczajach polskich zajmują miejsce równorzędne. Chleb uważany był za rzecz świętą, a dla chrześcijan stał się symbolem nad symbolami - przedstawia bowiem ciało Chrystusa. Już w XVI wieku witanie chlebem i solą było wpisane w rytuał witania Państwa Młodych.

W niektórych rejonach nim Państwo młodzi wyruszyli do kościoła, matka Panny Młodej kładła bochenek chleba przed końmi, a Młodą Parę posypywała solą, aby ją ustrzec od złego czaru i uroku. Wielkopolska słynęła z tego, iż młodzi przed wyjazdem do kościoła otrzymywali chleb i sól, kładli je na pierś koło serca na znak największego poszanowania darów Bożych i aby w ich domu nigdy nie było głodu. Na Podhalu Pannie Młodej dawano chleb i sól, aby jej się darzyło w przyszłym gospodarstwie.

I tak z wieku na wiek, z pokolenia na pokolenie, przekazuje się wiarę w to, że rytuał witania chlebem i solą ma przynieść Parze Młodej szczęście, dobrobyt, światłość i mądrość.

Forma i symbolika chleba w czasach dzisiejszych jest bardzo różnorodna. Niezwykle popularne były niegdyś szyszki weselne, lokalnie zwane gąskami, huskami, kolczatkami czy orzechami. Były to różne ozdobne bułki i bułeczki pieczone w kształcie rozet, ptaków, krzyży, lalek. Czasami pieczono też podwójne lalki sklejone kawałkiem ciasta. Szyszki weselne dekorowano różnymi figurkami formowanymi z tego samego ciasta, a przyklejanymi do nich lub osadzonymi na wbitych w nie patyczkach. Często spotkać można też bochenek w kształcie serca.

A na cóż sól w tym związku? Sól według wierzeń ludowych, a i chrześcijańskich, to symbol trwałości związku. I chyba nic dodać nic ująć.

To wierzenia i obrzędy kształtują charakter naszych ślubów i wesel. To przesądy i wiara w nie kierują naszymi wyborami jeśli chodzi o dzień zaślubin. I ażeby Parom Młodym szczęścia i dobrobytu nigdy nie zabrakło - witanie chlebem i solą miejsce swoje znaleźć w dniu ślubu powinno.

Redakcja abcslubu.pl

Zdjęcia - Magia Kadru

Oceń ten artykuł
(1 głos)

Skomentuj