Trendy w makijażach na wiosnę/lato 2013

Tegoroczna wiosna kazała nam na siebie długo czekać. Gdy wreszcie nadeszła, wybuchła mieszaniną barw.

W modzie w tym sezonie również króluje kolor – zarówno delikatny jak i ostrzejszy . W makijażu dominują pastele, zielenie, granaty oraz intensywny kolor ust. Oczywiście nie łączymy wszystkiego. Przy delikatnej urodzie najlepiej sprawdzają się odcienie pastelowe. Pamiętajmy jednak, by nie przesadzić z różem i brzoskwinią na oczach. Wszystko powinno być odpowiednio wyważone a jednocześnie na tyle widoczne, by przykuwało uwagę. Rzęsy koniecznie starannie wytuszowane i dokładnie rozczesane. Blask, świeżość, staranność wykonania to najistotniejsze zasady dobrego makijażu.

Zdjęcie - Kasia Widmańska
Modelka - Anna Niczyporuk,

Fryzura - Wojtek Kasprzak
Make up - Magdalena Moniczewska

Zielenie – choć niestety nie do każdego pasują. Najlepiej sprawdzają się przy niebieskich oczach. Jeśli jednak nakładamy zielone kolory przy oczach brązowych, piwnych bądź zielonych, kolor przy linii rzęs powinien być o wiele ciemniejszy, najlepiej "niezielony". Podobnie granat – nie każdy dobrze w nim wygląda. Najlepiej prezentuje się zarówno przy oczach niebieskich, jak i zielonych. Przy piwnych i brązowych zaznaczamy mocniej linię rzęs, najlepiej czernią, aby podkreślić głębię koloru granatowego. Usta w tym sezonie kochają intensywne kolory. Króluje czerwień, róż, pomarańcz i fiolet. W makijażu dziennym kierujemy się nadal starą zasadą – usta na pierwszy plan, a oczy bardzo delikatnie, z mocno wytuszowanymi rzęsami. W zależności od kształtu malujemy usta z poświatą blasku lub zupełnie matowo, co jest w tym roku bardziej faworyzowane. Wieczorem można sobie pozwolić na więcej szaleństwa i mocniejsze podkreślenie oczu, koniecznie z wyczuciem. Nadal popularny jest smoky – makijaż od lat przyjmowany z zachwytem. Na co dzień wersja delikatna (choć prawdziwe smoky takiej wersji nie posiada), mocniejsza wieczorem. Taki makijaż najbardziej polecam do sesji zdjęciowych. Rewelacyjnie się sprawdza. „Na żywo” prawdziwe czarne smoky nie ma już takiego uroku. W obecnym sezonie wzorujemy się na latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Możemy swobodnie mieszać te dwa trendy. Jednym słowem – słodko i cukierkowo, ale z pazurem. Nie bójmy się zaszaleć. Po długiej zimie należy nam się taka odmiana.


Zdjecie - Katarzyna Widmańska
Fryzura - Wojtek Kasprzak

Stylizacja - Tomek Gąsienica- Józkowy
Make up -Magdalena Moniczewska
Zdjęcie - Katarzyna Widmańska
Modelka - Caro Niemiec - agencja AS Management

Fryzura - Wojtek Kasprzak
Make up - Magdalena Moniczewska


Tekst: Magdalena Moniczewska
www.magdamoniczewska.blogspot.com

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj