Zanim poślubisz jej syna czyli 5 rozmów z Twoją przyszłą teściową

Pamiętasz stare, dobre powiedzenie, że córunie są tatusia, a synowie to oczka w głowie swoich mam? Nawet, kiedy macie już po 20 czy 30 lat, to powiedzenie w żaden sposób nie traci na aktualności – dla swoich rodziców zawsze będziecie ich kochanymi dziećmi, dlatego to takie ważne, aby mieć dobry kontakt ze swoimi teściami.

porady ślubne, teściowa Zdjęcie - Anna Cupczyńska

Zanim staniesz na ślubnym kobiercu ze swoim ukochanym, jest kilka tematów, które powinnaś omówić z jego mamą, dlatego umów się z nią na spotkanie i przy dobrej kawie i słodkościach zapytaj ją o nie. Przygotowałyśmy dla Ciebie małą ściągę tematów, jakie powinnaś poruszyć ze swoją teściową zanim poślubisz jej syna – oto one!

"Nie chcę zająć Twojego miejsca w życiu Twojego syna"

To bardzo ważne, aby zapewnić o tym matkę Twojego ukochanego – jest to jeden z największych lęków wszystkich mam – zajęcie ich miejsca w życiu ich syna przez jego żonę. Chociaż dla Ciebie taki pomysł może wydawać się absurdalny, strach o ograniczenie kontaktów z synem jest dla Twojej teściowej bardzo realnym zmartwieniem. W końcu oddaje swojego ukochanego synka w ręce innej kobiety, która od teraz będzie jego żoną, dlatego miej to na uwadze w trakcie rozmowy z nią. Od teraz to Ty będziesz osobą, z którą jej syn będzie spędzał najwięcej czasu, jednak postaw sprawę jasno – mimo, że jej syn stanie się niedługo Twoim mężem, jednak wciąż będzie jej ukochanym synkiem. Twoja teściowa na pewno będzie Ci wdzięczna za takie słowa. 

"Czy jest coś, o czym powinnam wiedzieć?"

To dobry temat na przełamanie pierwszych lodów, szczególnie jeśli dotychczas nie miałaś zbyt wielu okazji do rozmowy ze swoją przyszłą teściową. Poproś ją o podzielenie się jakimiś zabawnymi historiami z dziecinnych lat Twojego ukochanego, którymi on sam nie chciał Ci się pochwalić. Możesz również poprosić o wspólne obejrzenie zdjęć z dzieciństwa Twojego narzeczonego – zaufaj nam, mamy uwielbiają się chwalić zdjęciami swoich pociech nawet wtedy, kiedy są one już w pełni dorosłe, a przeglądanie rodzinnego albumu może Wam dostarczyć sporej dawki śmiechu.

"O dzieciach pomyślimy wtedy, kiedy będziemy na nie gotowi"

Lepiej uprzedzić to pytanie, które prędzej czy później pojawi się po Waszym ślubie. Dla niektórych oczywistym jest, że zaraz po ślubie będziecie myśleć o dzieciach, dlatego jeśli w Waszym przypadku tak nie będzie, uprzedźcie od razu Twoją teściową. Powiedz jej, że chcecie nacieszyć się sobą po ślubie, wybrać się w kilka odległych zakątków świata i żyć beztrosko jeszcze przez chwilę, zanim zdecydujecie się na dzieci. To bardzo zdrowe podejście i każda teściowa powinna je uszanować.

"Obecnością na świętach podzielimy się po równo"

Ta część może być trudna do przełknięcia dla części mam, jednak takie postawienie sprawy jest bardzo uczciwe. Poinformuj swoją przyszłą teściową, że obecność na świętach podzielicie po równo między rodziców Twojego przyszłego męża a Twoich – jeśli Boże Narodzenie spędzicie z Twoimi teściami, to na Wielkanoc wybierzecie się do Twoich rodziców lub odwrotnie, możesz też zaproponować, że co rok będziecie się zmieniać. Oczywiście, zapewnij ją, że w miarę możliwości, będziecie ich odwiedzać jak najczęściej, jednak Twoja przyszła teściowa musi zrozumieć, że czas odwiedzin będziecie dzielić pomiędzy Twoich rodziców i rodziców Twojego Narzeczonego.

"Zawsze będziesz jego ukochaną mamą i nic tego nie zmieni"

Powtarzaj to tak długo, jak będzie to konieczne, aby Twoje przyszła teściowa uwierzyła, że nie chcesz zwyczajnie ukraść jej syna i skupić na sobie całą jego uwagę. To ona była najważniejszą kobietą w jego życiu przez wiele lat i teraz, kiedy masz stać się żoną jej syna, Twoja przyszła teściowa może czuć się zwyczajnie zagrożona i... odrzucona. To bardzo ważne, aby usłyszała te słowa właśnie od Ciebie, a nie od swojego syna – zapewnienie od Ciebie pozwoli jej uwierzyć, że nie zajmiesz jej pozycji w życiu jej syna, a staniesz się tylko uzupełnieniem całej rodziny. 

Tekst: Redakcja abcslubu.pl

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj