Ola la! Czy to "Ona", ta wymarzona? O poszukiwaniach sukni ślubnej...

O wyborach sukien ślubnych z każdym nowym sezonem można przeczytać tysiące poradników. Jak dobrać suknię ślubną do figury, jakie dobrać do niej dodatki, jaki dobrać do niej bukiet ślubny i jakie buty będą najlepsze?
Właściwie suknia ślubna to cała Panna Młoda w dniu ślubu.

To chyba klucz wyboru prawda?
Choć oczywiście zdarzają się Panny Młode, które najpierw kupują buty, a potem suknie do butów, ale takich jest niewiele.

Zawsze na pierwszym planie jest ONA - ta wymarzona.

Kiedy zaczyna się poszukiwania wymarzonej sukni ślubnej, często wymarzony model okazuje się zupełnie nie tym. Każdy sezon ślubny niesie nowości i trendy, co powoduje bardzo często, że model wdrukowany w naszej głowie nijak ma się do rzeczywistości.
Nie będziemy pisać od czego należy zacząć poszukiwania sukni ślubnej, bo to pewnie wiecie. To co jest modne - to jedno, to czego szukacie - to drugie.
Chcemy tylko delikatnie nakreślić co warto zrobić.

 * To, że w dniu poszukiwań należy wstać prawą noga - to jasne ;) Jeśli coś idzie nie po Twojej myśli, przełóż poszukiwania na inny termin. Skwaszona mina i nos na kwintę Królewny z Ciebie nie uczynią.

* To, że warto by Twoje ciało było doprowadzone do porządku - to też wiadome ;) ( zatem usuwamy zbędne włosy i poprawiamy stan naszej skóry jakimś smarowidłem)

* Niekoniecznie musisz mieć idealną fryzurę - przy przymiarce warto przeczesać włosy w różne formy, żeby ocenić czy tego właśnie szukasz.

* Nie polecamy odkładania przymiarki sukni do czasu "aż schudnę".
Wyjdź z założenia, że jeśli przy wadze, którą posiadasz teraz w danym modelu wyglądasz pięknie, to w Dniu Ślubu będziesz wyglądać jeszcze piękniej.

* Zabierz ze sobą bratnią duszę - obojętnie czy to mama, przyjaciółka czy sąsiadka - ma być w ocenie prawdziwa i rzetelna. Taka osoba ma doradzić, pomóc przy wyborze lub zdecydowanie i szczerze odradzić zakup, jeśli zupełnie Ci nie pasuje.

* Nie bierz sztabu doradców. Im więcej pomocników królowej, tym w ulu większy harmider ;-) Weź najbliższe sercu osoby, ale - uwaga! - znające się na modzie i mające poczucie stylu i estetyki.

* Nie myśl o tym co powiedzą inni - najważniejsze, żebyś sama sobie się podobała.

* Przymierzaj, przebieraj, pytaj ile chcesz - tu i teraz masz do tego prawo.

* Omijaj salony gdzie wystylizowane Panie mają czytnik zasobności Twojej kieszeni lub pytają wprost "ile Pani chce wydać?".

* Pamiętaj dobra obsługa to podstawa - omijaj salony gdzie czegoś Ci "nie wolno".

* Szukaj tak długo, aż znajdziesz tą jedyną, wymarzoną. Jeśli jej nie znajdziesz, nie martw się, wróć do domu i pomyśl, w którym modelu czułaś się dobrze i zastanów się czego w nim brakowało. Tym sposobem odnajdziesz w sobie model, którego szukasz.

Z krótkiego słowa na niedzielę wyszła litania ;-) ale może to i dobrze.

Cały ten wywód powstał... zupełnie przypadkiem w przededniu planowanych sesji, kiedy zaczynamy wybierać modele do naszych nowych tematów. Jak zwykle okazało się, że mimo spójnych inspiracji, każdy widzi temat swoimi oczami.

Nawet proste sukienki dla każdego są "inaczej proste" :)

Popatrzcie poniżej -  my najbardziej kochamy prostotę, bo daje szerokie możliwości dodatków. A diabeł tkwi w szczególe, jak wiecie...


Trzy modele sukien ślubnych. Trzy bardzo proste, a jakże różne.
Któraś bliska Twoim marzeniom? Bo każda z nas wybrała zupełnie inną. ;)

Klasyka gatunku
Model Paula - kolekcja Ola la / Annais Bridal


Ta, urzekła nas prostotą i formą.

Klasyczna prosta góra i niebanalny dół
Model Massima - kolekcja Ola la / Annais Bridal
Klasyczne A, ze świetnym wykończeniem
Model Alexia - kolekcja Ola la / Annais Bridal


Tekst: Redakcja abcslubu.pl

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Skomentuj