Jak nie urazić gości? Savoir vivre Młodej Pary

Planując ślub i wesele narzeczeni starają się zadbać o każdy szczegół, by ich dzień był niezapomniany także dla gości. Tymczasem wśród licznych atrakcji łatwo przeoczyć drobiazgi, które mogą weselników urazić. Jak uniknąć gaf?

Przede wszystkim warto pamiętać, że nigdy nie uda się zorganizować zabawy, z której wszyscy uczestnicy będą w stu procentach zadowoleni. Niestety, niemal na każdym weselu znajdą się osoby kochające zgryźliwe komentarze i pilnie śledzące wszelkie niedociągnięcia.

Większość weselników jest jednak życzliwa, z uśmiechem i wyrozumiałością przyjmuje drobne gafy i potknięcia. Por jednym jednak warunkiem: goście muszą czuć się ważni i docenieni. A pierwsze tego znaki dostają już przed ślubem...

Zaproszenia, czyli pierwsze wrażenie

Dla Narzeczonych rozdanie zaproszeń może być uciążliwym obowiązkiem szczególnie, jeśli wesele zapowiada się hucznie. W żadnym wypadku nie wolno jednak dać tego do zrozumienia zapraszanym gościom. Przyjęło się, że narzeczeni przyjeżdżają z zaproszeniem wspólnie – należy sobie na taką wizytę zarezerwować około godziny, by spokojnie napić się herbaty i chwilę porozmawiać. Nie wypada dawać zaproszeń: "przy okazji", w biegu. Na szczęście osobiste wizyty składamy tylko najbliższej rodzinie i osobom starszym. W pozostałych przypadkach wyręczy nas poczta. Uwaga: e-mail z zaproszeniem wciąż jest uznawany za oznakę lekceważenia, często też przez osoby młode. Warto więc zainwestować w tradycyjne, papierowe karty. Koniecznie pamiętajmy też o osobach towarzyszących. Uwaga: zaproszenie „wraz z osobą towarzyszącą" wypada dać jedynie osobie, o której nie wiemy, że jest w poważniejszym związku. W pozostałych sytuacjach także partnerzy naszych przyjaciół powinni być wymienieni z imienia i nazwiska. Rzecz jasna, zaproszenia musimy wręczyć odpowiednio wcześniej – przyjęty termin to około dwa miesiące przed ślubem. Osoby zaproszone w ostatniej chwili poczują się potraktowane jak goście z „listy rezerwowej".

Koncert życzeń

Kwestia listy prezentów wciąż budzi kontrowersje, szczególnie wśród przedstawicieli starszego pokolenia. Jednak nie znaczy to, że musicie z niej rezygnować – ważne, by była odpowiednio zaplanowana. Na liście powinny znaleźć się prezenty o różnych cenach: koszt najtańszego nie powinien przekraczać 50 zł. Warto też zaznaczyć, że lista jest jedynie sugestią i będziecie wdzięczni za każdy podarunek. A jeśli Młodzi wolą gotówkę? Cóż, pieniądze to delikatny temat... Wierszyki o „prezentach mieszczących się w kopercie" nie należą do wysokiej literatury, u wielu gości budzą niesmak. Lepiej prośbę o pieniądze przekazywać osobiście; wielu gości pyta narzeczonych o preferowany prezent. Jeśli zdecydujecie się na umieszczenie tej informacji w zaproszeniu, wybierzcie raczej króciutką, bezpośrednią wzmiankę, zamiast frywolnych wierszyków. Ważny jest też umiar! Goście z niesmakiem opowiadają o zaproszeniach, w których Młodzi zamieścili prośbę o gotówkę, wino zamiast kwiatów i kupony totolotka. Pamiętajmy, że goście chętnie podarują nam prezenty, jednak mogą czuć się urażeni, gdy zauważą nadmierną koncentrację narzeczonych na tej sferze.

Każdy gość jest tym najważniejszym

To zdanie powinno wam towarzyszyć przez całe wesele. Para Młoda powinna przez chwilę porozmawiać z każdym z zaproszonych, zapytać o wrażenia, podróż, podziękować za prezenty. Toasty nie są obowiązkowe – tutaj liczy się też takt i delikatność ze strony gości, którzy nie powinni domagać się od Nowożeńców wspólnego wypicia wódki. Para Młoda powinna też w miarę możliwości bawić się w gronie gości – niedopuszczalne jest ciągłe znikanie z sali. Dotyczy to także sesji zdjęciowej – nie ma nic gorszego niż goście czekający na Młodych, którzy pojechali do fotografa.

Przy stole...

Jeśli planujecie wyznaczyć gościom miejsca przy stołach, czeka was nie lada wyzwanie. Naczelna zasada jest następująca: nie rozdzielamy par, sadzamy na przemian kobiety i mężczyzn. Warto też pamiętać, że miejsca honorowe to te bliżej stołu Młodej Pary – tam należy posadzić rodziców, dziadków, najstarszych krewnych. To oczywiście podstawy. Ponadto trzeba pamiętać o prywatnych sympatiach i animozjach. Gości należy sadzać tak, by nie wywoływać konfliktów (rozwiedzeni małżonkowie wraz z nowymi partnerami przy jednym stole to nie najlepszy pomysł). Należy też zadbać, by goście znaleźli wspólne tematy do konwersacji – ułatwi to wspólnota zainteresowań, wieku, profesji. Ponadto starajmy się wspólnie sadzać krewnych i grupy przyjaciół.

Ruszamy na parkiet

Para Młoda uzgadniając z zespołem lub didżejem repertuar muzyczny powinna wziąć pod uwagę upodobania gości. Co to oznacza? Postarajmy się sięgnąć do klasyki, która łączy pokolenia. Unikajmy muzyki „niszowej", dbajmy o różnorodność. Goście, którym zafundujemy kilka godzin techno na pewno na długo zapamiętają nasze wesele. Niestety, negatywnie... Pamiętajmy też o natężeniu dźwięku; goście przy stołach chcą porozmawiać, poza tym to, co dla nas jest odpowiednie do zabawy, dla reprezentantów starszego pokolenia stanowi niewyobrażalny hałas. Osobny temat to oczepiny... Absolutnie nie wolno zmuszać gości do zabawy. Każda konkurencja powinna być w dobrym guście; uważajmy szczególnie na zabawy z podtekstem erotycznym. Wiele osób może się poczuć urażonych.

Prawdziwy horror

Co wedle wspomnień gości jest najgorsze? Wprawdzie trudno uwierzyć, że planujecie którąś z tych sytuacji, ale warto przytoczyć ku przestrodze.

Kłótnie miedzy Młodymi, rodzicami, świadkami.
Para Młoda nadużywająca alkoholu.
Komentarze dotyczące jakości prezentów i zawartości kopert.
Nocleg dla gości w najtańszym hotelu, z nieodpowiednimi warunkami.

Autor: Anna Błaszczyńska, Redakcja abcslubu.pl

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj