Za dużo stresu, za dużo potu

Gruczoły potowe rozmieszczone są na całym ciele, ale w kilku miejscach występują w największej ilości – są to pachy, pachwiny, dłonie i stopy. I to właśnie kropelki potu gromadzące się pod pachami są źródłem ogromnego dyskomfortu. Dyskomfortu tym większego, im bardziej zależy nam na tym... żeby się nie pocić.

Ilość wydzielanego potu znacząco wzrasta pod wpływem silnych emocji. A to przecież w czasie ślubu i wesela emocje sięgają zenitu. Od rana towarzyszy nam gorączka przygotowań. Stres nie opada w drodze do kościoła czy urzędu stanu cywilnego, a wręcz przeciwnie – zwykle jeszcze bardziej narasta. Wiele par trema opuszcza dopiero po północy, gdy zrealizowane zostaną wszystkie punkty weselnego programu: pierwszy taniec, podziękowania dla rodziców, krojenie tortu, oczepiny. Pocenie dodatkowo wzmaga się podczas ruchu, a przecież wesele to niemal nieustanna „gimnastyka” na parkiecie. Niełatwo też uniknąć potu, gdy wielki dzień przypada na letnią, upalną porę.

Pot nieproszonym gościem

Ślub jest jednym z tych wydarzeń, gdy szczególnie zależy nam na atrakcyjnym wyglądzie. A nic tak nie psuje dobrego wrażenia, jak widoczne na ubraniu ślady potu. Jak można im zapobiec? Poranny prysznic i zwykły dezodorant mogą okazać się niewystarczające. Wyjątkowa sytuacja wymaga wyjątkowego podejścia.

Najskuteczniejszym, a przy tym dostępnym dla każdego, sposobem walki z potem jest stosowanie antyperspirantów. Tego typu preparaty przychodzą z pomocą, gdy dezodoranty są nieskuteczne. Regulują pocenie, eliminując problem mokrych plam pod pachami, a w efekcie zapobiegają również powstawaniu nieprzyjemnego zapachu. Co ważne, nie ma konieczności codziennego nakładania preparatu na skórę – pojedyncza aplikacja zapewnia ochronę nawet do kilku dni.

Możemy zapomnieć o pocie w czasie największej gorączki przygotowań, podczas samego ślubu i wesela, a nawet w trakcie poprawin – i to po jednym zastosowaniu. Zajrzyjcie po więcej informacji: www.etiaxil.com.pl