Przećwicz to! 10 rzeczy które powinnaś opanować przed dniem ślubu

Mówi się, że praktyka czyni mistrza – dzień Twojego ślubu nie jest wyjątkiem od tej reguły. Aby wszystko przebiegło sprawnie, pewne rzeczy powinnaś sprawdzić przed Wielkim Dniem.

10 rzeczy, które musisz przecwiczyć przed ślubemZdjęcie - Black Tree Studio

Makijaż i fryzura ślubna

Próba generalna musi się odbyć! Nie rezygnuj z próbnej fryzury i makijażu ślubnego – nie ma nic gorszego, niż Panna Młoda nie czująca się komfortowo w dniu swojego ślubu. Próba pozwoli poznać Twoje preferencje zarówno makijażystce, jak i fryzjerce a także umożliwi określenie czasu potrzebnego na wykonanie makijażu i fryzury ślubnej.

3, 2, 1 – Uśmiech!

O ile nie jesteście parą profesjonalnych modeli obytych z obiektywem aparatu, jest bardzo prawdopodobne, że będziecie potrzebowali kilku rad w kwestii pozowania. Zwykle Pary Młode decydują się na sesje narzeczeńskie po to, aby przyzwyczaić się do fotografa oraz poznać kilka przydatnych tricków w pozowaniu. Jeśli nie zdecydowaliście się na sesję narzeczeńską, warto spotkać się z Waszym fotografem i poprosić o kilka rad, które przećwiczycie przed lustrem ;).

Pierwszy taniec

Jeśli macie "dwie lewe nogi", to z pewnością poczujecie się bardziej komfortowo na parkiecie ślubnym po kilku lekcjach tańca. Warto przygotować się wcześniej, nawet kilkakrotna wizyta w studiu tańca pozwoli Wam poznać podstawy i oswoić się z myślą, że Tego Dnia będziecie tańczyć przed tłumem Waszych znajomych i rodziny. Kolejny plus lekcji – dobre przygotowanie złagodzi stres i niepokój związany z pierwszym ślubnym tańcem.

Zmierz mnie!

Jeśli Twoja suknia ślubna ma zapięcie bardziej złożone niż zamek błyskawiczny, dobrym rozwiązaniem będzie przymierzenie jej na dzień lub dwa przed ślubem. Poproś swoją mamę, siostrę, druhnę lub przyjaciółkę o pomoc. Mała porada – w przypadku zapięcia z guzików, świetnie sprawdzi się łyżeczka do kawy – spróbuj koniecznie! :)

Gdzie szpilki poniosą

Choćbyś uważała swoje buty ślubne za najpiękniejsze i najwygodniejsze na świecie, koniecznie rozchodź je przed ślubem – nie ma nic gorszego, niż uczucie pieczenia i rosnące pęcherze na stopach podczas składania przysięgi w kościele. Pamiętaj, iż to Twój Wielki Dzień i czeka Cię co najmniej kilkanaście godzin chodzenia i tańczenia w wybranych przez Ciebie butach.

Krawat czy muszka?

Ten punkt kierujemy do przyszłych Panów Młodych – nawet jeśli uważacie się za mistrzów w sztuce wiązania splotów Windsorskich na krawatach i posiadacie imponującą kolekcję much w szafie, przećwiczcie ich zawiązywanie przed ślubem. Stres bywa na tyle podstępny, iż w ostatniej chwili możecie zapomnieć całą Waszą wiedzę z tej dziedziny (gdyby tak się stało, polecamy skorzystanie z pomocy taty lub wujka Google;)).

Wyjście po angielsku

Ta porada może wydawać się Wam niepotrzebna, ale z czasem docenicie jej wagę. Podczas Waszego wesela, każdy z Waszych gości będzie chciał zamienić z każdym z Was kilka słów, szczególnie w sytuacji, gdy dawno się nie widzieliście. Aby nie spędzić całej nocy tylko na rozmowach ze swoimi gośćmi, przećwiczcie kilka rodzajów pożegnań – dzięki temu będziecie wiedzieć, jak zakończyć rozmowę z klasą i bez wyrzutów sumienia. Podziękujcie swoim gościom za przybycie, zaproście do zabawy i zasugerujcie udanie się do baru w celu uzupełnienia kieliszków, a sami przejdźcie do kolejnego stolika.

Oddychaj!

Dzień ślubu jest jednym z najpiękniejszych, a jednocześnie najbardziej stresujących dni w Twoim życiu, dlatego warto jest poznać kilka technik relaksacyjnych, które z wdzięcznością wykorzystasz w sytuacji podbramkowej. Udaj się na kilka lekcji jogi, przećwicz oddechowe ćwiczenia relaksacyjne. Im wcześniej zaczniesz, tym przyjemniej spędzisz zarówno czas przygotowań, jak i samego wesela.

Droga do ołtarza

Wzorem amerykańskich Panien Młodych zdecydowałaś, że Twój tata poprowadzi Cię do ołtarza? Cudownie, jednak na pewno będzie to nie tylko bardzo wzruszająca, ale i także nerwowa chwila – oczy wszystkich Waszych gości będą zwrócone na Waszą dwójkę, zatem ostatnią rzeczą, jakiej byś chciała to potknięcie się i upadek w drodze do ołtarza. W wolnej chwili wybierz się z tatą do kościoła i przećwicz ten moment (możesz także policzyć kroki, jeśli odliczanie pozwoli Ci zachować spokój w dniu ślubu).

Toast? Czemu nie!

Jeśli pragniecie wygłosić przemowy, wznieść toast lub też wygłosić podziękowania dla Waszych rodziców, nie zostawiajcie tego na sam koniec. Nawet, jeśli zwykle jesteście duszami towarzystwa, stres może znacznie ograniczyć Wasze zdolności. Dlatego, spiszcie Wasze przemowy lub toasty na kilka dni wcześniej, przeczytajcie je kilkakrotnie w domu i zabierzcie ze sobą na wesele. W sytuacji kryzysowej po prostu przeczytacie wszystko z kartki :).

Tekst: Redakcja abcslubu.pl

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

1 komentarz

Skomentuj