Rozwiązanie konkursu na projekt koszuli!

Konkurs zakończony, a nagrody rozdane :)

Poniżej zwycięskie odpowiedzi:

II miejsce:

Gdybym była mężczyzną… garnitur bym nosiła, a dla wszystkich kobiet byłabym bardzo miła.
Kwiatami kobiety obsypywała i zawsze uważnie ich problemów słuchała.
Nie miałabym problemu z prezentu wyborem, kosmetykami ani porannym strojem!
Pomagałabym nosić ciężary sąsiadom i nie wzdychałabym tak bardzo nad białą czekoladą.
W każdym miejscu najmniejszym bym parkowała a na autostradzie jeszcze szybciej niż dotychczas gnała.
Oglądałabym mecze z kumplami i zachwycała nowymi piwami.
Swoją wybrankę nadzwyczaj bym szanowała i każdego dnia wyjątkowo bym o nią dbała.
Taki właśnie jest mój mężczyzna ukochany, dlatego wcale nie potrzebuję w mężczyznę zamiany! :)

Kasia S., Legnica

I miejsce:

Robciu Dziekoński… Co ja Ci mam odpowiedzieć? Szafa większa potrzebna, to przede wszystkim! :)
Gdybym był Kobietą, rzekłbym: „Nie ma jak sukienka, czyż nie tak, drogie Panie? :) No ale, stety-niestety, jeszcze nie jestem!”
No to lecim z odpowiedzią godną faceta… Upss, Kobiety! J Na początek zanucimy kawałek przeboju: „Więc chodź, pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko…”
Hmm, tak to leciało? Ucho słoniowe, co by nie było. J Żółto, bo stara, ulubiona szafa w tej właśnie barwie. Że niby nie pasuje? Drogi Panie, do niebieskich ścian pasuje jak diabli! :)
Przemeblowanie robimy! Ale, ale… Nie ściany najważniejsze, a odzież. Zatem kontynuując wątek, odrzucam szarawary! I tu bokserki wydały przeciągły dźwięk, nazywany buczeniem. Na stringi się pogniewały :) Koszula? Niechaj zostanie… Niby zbędna, ale w razie potrzeby niczym ręcznikiem się nią owinę, jak mnie jakiś facet pogoni którejś nocki! :) Zwis męski? Lubię, nawet bardzo, ale bez przesady! :) Za „marynarza” już robić nie muszę…! Gorset koniecznie sprawić sobie muszę, dziesięć najlepiej! :)
„Na niebiesko” śpiewałem… Otóż to, mówcie, co chcecie, o stronniczość podejrzewajcie, a nawet krzywo patrzcie, ale… Bez spodni, a szczególnie dżinsów, nikagada nie pójdę! (tak powiedziałby Daniel)…
Bo jak niby? Za oknem minus 10, gdybym w bahamahasach wypadł, gotowi za bałwana wziąć i do wariatkowa wywieźć! Wtedy to dopiero świat by mi pomalowali na żółto, zdaje się! :)
Ale Panna Daniela szepnie, że w małej czarnej wychodzi, uwodzić będzie gracją ciała i misternością ubioru! Toż dopiero radość, jakich mało! :)

Uwodzić, prowokować, facetów do nieba prowadzić,
A przy okazji przemyślność Wenus filuternie sławić!
Z nieba do piekła blisko! A niech płoną pożądaniem,
Dzień czyniąc wielką tęsknotą, noc wyczekiwaniem…

A gdy już doświadczę niewieściej siły sexy rażenia,
Moje kulinarne zdolności pewnikiem wyjdą z cienia!
Jako wzorowa Pani Domu, „podwładnych” rozstawię,
A sama z rozkoszą w szaleństwie pieczenia się pławię!

SPA? Kosmetyczka? A może i wizażystka odlotowa?
Od tego smakowania kobiecości rozbolała głowa…
Irenkę Kwiatkowską jeszcze bezwzględnie ponaśladuję,
W Kobiecie Pracującej niejeden wszakże typ gustuje…

I ostanie jeszcze, typowe dla płci pięknej pragnienie,
W blasku fleszów i braw stanąć na rozległej scenie…
No i spełniło się, Miss Poland nawet mnie wybrali,
Mogę już zmykać, bo jak zauważą to będą gwizdali!


Daniel M., Krosno

Wszystkim gratulujemy i zapraszamy do kolejnych konkursów!

Fundatorem nagród w konkursie jest Mistrz Krawiectwa Robert Dziekoński

www.dziekonski.pl

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj