6 typów Mam Panien Młodych (i jak sobie z nimi radzić)

Mama to najważniejsza osoba w życiu każdej z nas - dba o nas od dziecka, kocha bezgranicznie i chce dla nas jak najlepiej. Prawdopodobnie była pierwszą osobą, do której zadzwoniłaś, kiedy tylko powiedziałaś "tak" i na pewno chciałabyś, by uczestniczyła w organizacji Twojego wielkiego dnia od początku do końca. W życiu jednak różnie bywa, i niezależnie od tego, jak bardzo blisko jesteś ze swoją mamą, możecie czasem nie zgadzać się w pewnych kwestiach, szczególnie w tych związanych z wizją ślubu i wesela. Mamy dla was kilka typowych, matczynych zachowań, które mogą utrudnić wam wspólną organizację Twojego ślubu i kilka prostych rozwiązań, które pomogą Ci uniknąć kłótni.


Zdjęcie - Marcin Romański

Sposób na "Zaborczą mamę"

Czasami masz wątpliwości co do tego, czyje to tak naprawdę wesele, bo Twoja mama chce o wszystkim decydować? Ta mama lubi kontrolować wszystkie aspekty ślubu, od Twojej fryzury weselnej i garnituru narzeczonego, aż po wybór piosenki na wasz pierwszy taniec. Być może czuje się uprawniona, bo pomaga wam finansowo? A może po prostu jest typem zaborczej mamy, która zawsze wie najlepiej, co jest dobre dla jej dzieci i czasem chce decydować nawet o tym co powinnaś zamówić w restauracji.

Jak sobie radzić: Powiedz mamie, że choć cenisz jej opinię, gust i chęci to jest to jednak twoje wesele i chciałabyś by wyglądało tak jak TY sobie wymarzyłaś. Postaw na kompromis, wybierz obszar, lub dwa, który jest ci bardziej obojętny. Pozwól jej wybrać obrusy lub zastawę albo zaaranżować przestrzeń przyjęcia światłem. Niech ma swoje pole do popisu, w którym się "wyżyje", poczuje potrzebna i decyzyjna. Tym samym odwrócisz jej uwagę od ważniejszych dla Ciebie szczegółów wesela.

Sposób na "Mamę sponsor"

Ta mama (lub tata) płaci za większość lub całość wesela, mało tego - sama zaoferowała swoją pomoc finansową, którą przyjęliście z radością. Nie mieliście jednak pojęcia, że kryje się za tym chęć kontrolowania każdej wydanej złotówki na przyjęcie i każdego detalu, odbierając Wam przyjemność organizacji ślubu.

Jak sobie radzić: Daj mamie poczuć, że jesteś jej bardzo wdzięczna za jej wsparcie, pokaż, że doceniasz pieniądze i wysiłek, jaki wkłada w Wasz ślub, ale porozmawiaj z nią szczerze i wytłumacz , że odbiera Ci tym samym radość z organizacji tego dnia. Musisz być bardzo delikatna i wyrozumiała, bo jednak sukces Waszego dnia spoczywa w jej rękach. Nie obiecujemy, że wygrasz tę wojnę, ale jak będziesz cierpliwa, możesz wygrać kilka bitew, które pozwolą Ci przemycić odrobinę własnych pomysłów i decyzji.

Sposób na "Mamę narcyz"

Organizacja Twojego ślubu w ogóle jej nie obchodzi, ponieważ jest zajęta własnymi przygotowaniami. Nie doradza Ci, nie krytykuje, ale za to myśli tylko o tym jak ona sama będzie się prezentować na Twoim weselu. Chciałabyś by poszła z Tobą na przymiarki sukni ślubnej, ale jeżeli nie mają w sprzedaży sukni wieczorowych, które sama mogłaby zmierzyć - nie jest zainteresowana. Czujesz się trochę pominięta i niezauważalna, chciałabyś by mama czasem Ci doradziła i wsparła, ale jest zbyt zajęta dobieraniem koloru paznokci do swojej kreacji.

Jak sobie radzić: Szczerość będzie tu najlepszą polityką. Spróbuj porozmawiać o tym z nią samą, ale uważaj byś jej nie uraziła. Po tym, co usłyszy, może być lekko zakłopotana i może się wycofać, zmieniając swoje zachowanie lub po prostu zaniecha jakiegokolwiek kontaktu i rozmów o ślubie. Możesz poprosić jej przyjaciółkę lub swojego tatę, by stali się neutralnymi mediatorami i spróbowali jej wytłumaczyć, że masz prawo czuć się pokrzywdzona i zaniedbana.

Sposób na "Mamę apatyczną"

Nie narzuca się, nie krytykuje i raczej nie ma zdania co do twojego ślubu. Wszystko jej niby pasuje, smakuje ale masz wrażenie, że albo w ogóle ją to nie interesuje albo chciałaby to zrobić inaczej. Typ zobojętniałej mamy, bez opinii i pomocy, bez matczynej rady i nadopiekuńczości.

Jak sobie radzić: W zasadzie to nie masz na co narzekać, oprócz tego że może czasem chciałabyś by mama skakała z Tobą z radości, na nowo dobrane obrusy, lub płakała ze wzruszenia w salonie sukien ślubnych. Zachęć ją do pomocy, może potrzebuje zaproszenia bo nie chce byś myślała, że wtyka nos w nieswoje sprawy. Zaproś ją na degustację ciastek i poproś o pomoc w podjęciu decyzji, zaznaczając, że przecież na wypiekach kuchennych to ona zna się najlepiej!

Sposób na "Mamę krytykantkę - perfekcjonistkę"

Ta mama wydaje się, że nie jest zainteresowana planowaniem Twojego ślubu, dotąd dopóki coś nie zostanie oficjalnie zrobione. Przy wyborze kwiatów nie odzywa się i przytakuje, a w dniu dostawy rzuci nagle krytycznym: "Och, nigdy nie wkładałbym liści paproci w bukiet". Jej komentarze mogą wydawać Ci się biernie agresywne i niezrozumiałe, mogą wpędzić Cię w stres, zakłopotanie i wątpliwości, które w dniu ślubu są Ci zbędne...

Jak sobie radzić: Jest to trudny typ mamy perfekcjonistki, który po prostu lubi krytykować innych. Woli się nie udzielać w organizacji Twojego ślubu, byś przypadkiem nie obwiniała jej za jakiś błąd. W tym samym czasie jest bardzo uważnym, cichym obserwatorem i wymagającym gościem. Poproś ją o szczerość i pomoc przy wyborze dekoracji, posiłków, DJ'a, jak tylko zaangażuje się w organizację, nie będzie miała czasu na tak dogłębne obserwacje i krytykę. Przydzielając jej kilka ważnych zadań, będziesz pewna że wszystko będzie idealnie, bo przecież perfekcjonistka nie da nikomu powodu do gadania...;)

Sposób na "Mamę cheerleaderkę"

Tak się cieszy, że chciałaby krzyczeć - "Jupii! Moja mała córeczka wychodzi za mąż", co gorsza czasem to robi. Wpędza Cię niejednokrotnie w zakłopotanie, traktuje przy podwykonawcach, florystach jak małą dziewczynkę. Prawda jest taka, że to ona cieszy się Twoim szczęściem jak dziecko ;), przez to może czasem nie szanować Twoich decyzji. Chciałaś skromny ślub w gronie najbliższych bez splendoru i fajerwerków a mama naciska na wielkie, wystawne przyjęcie tylko po to by ogłosić światu jak bardzo jest szczęśliwa wydając swoją córeczkę za mąż.

Jak sobie radzić: Musisz bardzo uważać by nie zranić jej uczuć, w końcu robi to z czystej miłości. Delikatnie wytłumacz jej, że nie czujesz się komfortowo postawiona na piedestale, że oczekiwania względem Ciebie i tego dnia są wystarczająco duże i stresujące. Przygotuj się także na to, że będzie naciskać na zaproszenie wszystkich ciotek, kuzynostwa i sąsiadek. Jeżeli jednak sama finansujesz swoje wesele - pamiętaj, że samodzielnie możesz o wszystkim decydować, w razie czego zawsze możesz zwalić winę na niski budżet ;). 

Tekst: Redakcja abcslubu.pl

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj