Czy warto zatrudnić animatora dla dzieci na wesele?

Wiele Młodych Par podczas tworzenia zaproszeń staje przed dylematem - zapraszać gości z dziećmi czy bez nich? Niektóre pary mają na ten temat niezwykle jasny, zdecydowanie negatywny (niestety) stosunek: "Wesele z dziećmi? Nigdy w życiu!". Tych par nie pragnę przekonywać na siłę, ale jednak jeśli się wahacie i nie jesteście zdecydowani jaką decyzję podjąć  - proszę, przeczytajcie ten artykuł.

anmiator dla dzieci na ślub i wesele

W mojej wieloletniej praktyce animatorki, podczas wesel często słyszałam od dzieci komentarze typu: "Najlepsze wesele na jakim byłam!", "Wow! Jak superowo!" - szczęściu i zadowolonych min nie było końca, ale to, jak Rodzice reagowali na nas – to już jest mistrzostwo świata – dawali nam odczuć, że jesteśmy odpowiednimi osobami, w odpowiednim czasie i oczywiście na odpowiednim miejscu. Czasem dla gości weselnych niespodzianką był nasz udział w weselu, więc jak się zorientowali, że będą mogli swobodnie porozmawiać z zazwyczaj bardzo dawno niewidzianą częścią dalszej rodziny i wreszcie potańczyć ze współmałżonkiem bez dodatkowych "obciążeń" uwieszonych u swojej lub partnera nogi – bardzo się cieszą i oddychają głęboko z ulgą. :)

Wesele jest świętem całej Rodziny – a najmłodsze pokolenie stanowi bardzo ważną jej część – przecież to ono zapewnić ma jej kontynuację. Dlaczego więc mielibyśmy uniemożliwić im udział w tak ważnym dniu jakim jest zawarcie przysięgi małżeńskiej np. najbliższej cioci lub wujka? Przecież powodem nie może być tylko to, że dzieci lubią szaleć, biegać i podpijać Pepsi ze stolików? Bo temu w łatwy sposób zaradzić – po prostu zamawiając animatora dla dzieci :)

Tak więc, aby wszystko potoczyło się tak jak należy – naszą niejako powinnością jest zapewnienie najmłodszym fachowej opieki i atrakcji. Koszt animatora należy uwzględnić w kosztorysie weselnym. Zazwyczaj nie jest to bajońska suma - nieporównywalnie niska w obliczu kosztów całościowych – a pozwoli zapewnić  nam, jak i znakomitej części "dzieciatych" gości spokój i pewność, że dzieciaki znajdują się pod okiem odpowiedzialnych osób. A czym zajmują się one podczas oddania ich pod opiekę tych "odpowiedzialnych osób"? Po prostu zabawą! Oczywiście odpowiednio dobraną i ukierunkowaną. Wszak jesteśmy na weselu!

Należy zaznaczyć, że to, że dzieciaki są pod opieką animatorów, nie znaczy, że nie będą uczestniczyły w głównych punktach uroczystości. To z nimi oglądną pierwszy taniec, zobaczą wniesienie tortu weselnego i to, jak Nowożeńcy częstują się nim nawzajem. Przygotują też wspólnie prezent dla Pary Młodej, który wręczą w obecności wszystkich gości. To wszystko wydarzy się w trakcie tzw.: "animacji" - czyli w czasie zabaw pod okiem animatora, który w międzyczasie pięknie wymaluje buzie dziecięce, wymodeluje bajkowe zwierzątka i inne różne różności z baloników, przeprowadzi arcyciekawe zajęcia z uwielbianą przez dzieci chustą Klanzy i potańczy z maluchami w rytm cza-cza-cza :)

Nie brakuje również przeróżnych konkursów, mini-warsztatów tematycznych, a także gier stolikowych i wypełniania spersonalizowanych książeczek dotyczących Młodej Pary. Puszczamy też wieeeelkie bańki mydlane i jeździmy autkami. Są trampoliny, piłkarzyki, cymbergaj i bilard. Czego by tu chcieć więcej? Jak jeszcze zaproponujemy dzieciom watę cukrową i fontannę czekoladową, znajdą się one w siódmym niebie :)

Myślę, że nie ma co się dziwić dzieciakom, że żałują one, że wesele trwa tylko (w większości przypadków) jeden dzień. Przecież taka zabawa powinna trwać co najmniej trzy dni! Nie żałujmy dzieciom szczęścia i odrobiny oderwania się od wielkich obowiązków szkolnych i przedszkolnych.

Wystarczy tylko trochę dobrej woli i otworzenia serca na ich potrzeby – przecież wkrótce sami będziemy rodzicami i – prawdopodobnie – niejedno wesele przed nami! Oby z dzieciakami i zapewnioną fachową opieką!

Tekst: Kiddy Boom
www.kiddyboom.pl

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj