Ostatni miesiąc przed ślubem – jak przeżyć i nie zwariować

Nieważne, ile dni i nocy spędziłaś na planowaniu tego najważniejszego dnia, ostatni miesiąc przed wyznaczoną datą ślubu i wesela należy do najgorszych. Strach o to, czy wszystko się uda, opóźnienia w realizacjach podwykonawców, czy ostatnie przymiarki sukni ślubnej sprawiają, że ten czas należy do wyjątkowo stresujących...

W ciągu ostatniego miesiąca jest tyle ważnych rzeczy do zrobienia, że w którymś momencie możesz zwyczajnie stracić radość z planowania całej imprezy i marzyć tylko o tym, żeby było już po. Nie panikuj! Mamy dla Ciebie garść pomysłów, jak przetrwać ten trudny czas przygotowań ślubnych!

stres przedślubny, jak nie zwariowaćZdjęcie - Marcin Romański

Zminimalizuj stresujące działania

Jeśli w którymś momencie planowania zdecydowałaś, że część dekoracji wykonasz własnoręcznie, ale zapomniałaś o tym w połowie przygotowań lub odkładałaś to na później, odpuść sobie i zrezygnuj całkowicie z tego pomysłu. Ręczne przygotowanie ozdób weselnych jest czasochłonne, dlatego zabieranie się za to na miesiąc przed ślubem, kiedy będziesz miała setki ważniejszych spraw na głowie jest strzałem w stopę. Pamiętaj – czas ślubu i wesela to czas radości i świętowania miłości – nikt z Twoich gości nie zauważy, że instalacja z kwiatów nie jest tak duża, jak sobie zamierzyłaś oraz że zamiast ręcznie wypisanych winietek na stołach są karty z drukowanymi napisami. Jeśli zostaniesz pochłonięta wyszukiwaniem rzeczy, które nie wyszły, zapomnisz o tym, aby się cieszyć swoim szczęściem.

Na wszystkie pytania odpowiadaj od razu

Ostatni miesiąc przygotowań to czas wzmożonego i intensywnego kontaktu z podwykonawcami oraz z Twoimi gośćmi – będziesz bombardowana telefonami i e-mailami o każdej porze dnia i nocy, dlatego wyświadcz sobie przysługę i odpowiadaj na wszystkie wiadomości w miarę możliwości jak najszybciej. Jeśli zaczniesz je sobie gromadzić i odpowiadać z opóźnieniem, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w efekcie końcowym zapomnisz się z kimś skontaktować, więc aby uniknąć tego ryzyka, odpowiadaj od razu. Dokładnie tak samo działaj w przypadku płatności – nie zostawiaj sobie zrobienia przelewu na później, aby o niczym nie zapomnieć, wykorzystaj swój kalendarz i ustaw alarm na daty płatności – dzięki temu, nie zapomnisz o niczym.

Bądź zorganizowana

Planowanie działań i realizowanie ich punkt po punkcie pomoże Ci utrzymać swoje nerwy na wodzy i zrealizować wszystkie działania w terminie. Przygotuj sobie listę działań wraz z kolejnością ich wykonywania, jeśli trzeba – ustaw alarmy w telefonie, aby o niczym nie zapomnieć. Przygotuj sobie również listę rzeczy, które musisz zabrać ze sobą na wesele (buty na zmianę, plastry, koszyczek naprawczy i tym podobne), a także listę wpłat, których musicie dokonać po przyjęciu weselnym.

Zrób jak najwięcej przed ostatnim tygodniem do ślubu

Tydzień przed weselem powinnaś już mieć wszystko przygotowane i niczym się nie martwić, dlatego postaraj się zrobić wszystko do tego terminu, aby nie dokładać sobie niepotrzebnych stresów. Ten czas powinnaś spędzić z przyjaciółmi i rodziną, ciesząc się z nadchodzącego zamążpójścia, dlatego poświęć kilka weekendów na to, aby dopiąć wszystkie sprawy na ostatni guzik. Relaksując się na spotkaniu rodzinnym w ostatnim tygodniu przed ślubem, podziękujesz sobie za to, że zrobiłaś to wszystko wcześniej i teraz możesz w spokoju cieszyć się chwilą.

Dokończ listę z usadzeniem gości

Wiemy, że jest to rzecz do zrobienia pod koniec wszystkich ustaleń ślubnych, ale na miesiąc przed ślubem powinnaś już dobrze wiedzieć, kto z Twoich zaproszonych gości weselnych potwierdził przybycie, a kto się nie pojawi, dlatego dokończ w końcu listę z usadzeniem gości. Aby ułatwić sobie ewentualne zmiany, przygotuj listę w arkuszu kalkulacyjnym, który w sposób prosty możesz edytować w zależności od potrzeb. Aby ze wszystkim zdążyć, zabierz się za planowanie usadzenia gości w tym samym czasie, kiedy goście zaczną wysyłać potwierdzenia przybycia, a ostateczną listę przekaż podwykonawcy na tydzień przed ślubem, aby uniknąć dodatkowych zmian.

Tekst: Redakcja abcslubu.pl

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj