Orszaki ślubne - druhny i drużbowie weselni a kwiatowe dekoracje

Moda dużych orszaków ślubnych, liczących po kilka par, druhen i drużbów przyszła do nas z USA i Wielkiej Brytanii. Jak wszystko co nowe budzi kontrowersje i każdy ma na ten temat wyrobione własne zdanie.

Są tacy, którym ten trend się podoba bardzo. Inni twierdzą, że to przesada i jedna para świadków w zupełności wystarczy. Nam florystom podoba się ta moda choćby ze względu na kwiaty, które w tym ważnym dniu będą otaczały młodą parę, w większej liczbie niż zwykle. Piękna pamiątka na zdjęciach, zostających po uroczystości, gdzie grupa sióstr, koleżanek, przyjaciółek wianuszkiem otacza tę najważniejszą, pannę młodą. Każda z kobiet w rękach trzyma starannie ułożony bukiet, który związany jest ściśle z kwiatowymi dekoracjami uroczystości.

Często jest to jeden z gatunków kwiatów, który występuje w bukiecie panny młodej lub zupełnie coś innego. Dziś może to być na przykład kolor, który lubi panna młoda. Doradzamy aby w hierarchii ważności kwiatów to ona miała ten najwyżej postrzegany np. storczyk, różę, a świadkowym wówczas proponujemy frezję czy goździk. Bukiety druhen są mniejsze niż ten jedyny i pierwszy tego dnia.

Coraz chętniej na rękach druhen pojawiają się większe lub mniejsze, bardziej lub mniej fantazyjne, nowoczesne i ekstrawaganckie bransolety z żywych kwiatów na podkładach z drutu, wstążki lub kawałkach materiału, z którego są uszyte sukienki pań.


Do kompletu bukietów lub bransolet pojawiają się butonierki drużbów. To przeważnie jeden kwiat główny, występujący w wiązankach druhen lub jak kto woli panny młodej. Butonierki, to piękne, misternie ułożone, małe ale bardzo istotne kwiatowe dodatki w dniu ślubu. Nie możemy o nich zapomnieć. Panowie nie zawsze z entuzjazmem podchodzą do kwiatka w klapie marynarki. Tak, kwiatka w klapie, bo poprzeczna obszyta dziurka nazywana jest właśnie butonierką. I to tam powinny zostać wpięte kwiaty. Kieszonka, niestety często mylnie nazywana butonierką powinna być zarezerwowana na poszetkę ( z franc. pochette) ozdobną chusteczkę  uformowaną w niewysoki prostokąt lub nierównoramienny trójkąt. Opornych w tym temacie panów przekonujemy, że to jeden z niewielu momentów w życiu mężczyzny, w którym kwiat w butonierce może i powinien się pojawić. Jak nie w dniu ślubu, to kiedy?

 

Namawiamy naszych klientów, jeśli mamy na to wpływ, by wszystkie druhny i drużbowie byli wyróżnieni w tym ważnym dniu; aby kwiaty pojawiły się w rękach pań, a w przypadku panów w klapach marynarek choć mały kwiatowy akcent. Stylizacja młodej pary i ich świadków zawsze tworzy spójną kompozycję i piękną oprawę ślubu, a potem wesela. Kwiaty zawsze robią ogromne wrażenie, a w tak dużej ilości, możemy się tylko domyślać jakie. Budzą pozytywne emocje i tworzą jedyny i niepowtarzalny efekt.


Specjalista portalu abcslubu.pl - Julia Szymczuk-Rozbicka
www.tajemniczyogrod.waw.pl

Fotografie : 1,2,16 Światłem Malowane
3,9,11 Adam Trzcionka
4,5,6,7,8,11, 12,13,14,15 Paweł Rozbicki / www.cuda-wianki.com

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

1 komentarz

  • Link do komentarza piatekdorota@gmail.com piątek, 02 czerwiec 2017 21:20 napisane przez piatekdorota@gmail.com

    Mi sie bardzo podoba orszak slubny, ale nie do konca jestem przekonana ze przyszlo to do nas z USA i Wlk Brytani . Ja pochodze z podkarpacia. Z opowiesci mojej mamy i babci wiem, ze czesto bylo kilka druhen na weselu, wiec jest to nasz obrzadek ;-) . Bylo sie siodma i trzynasta druhna ale wielkim zaszczytem bylo jak sie bylo pierwsza druhenka ;-). Moze ktos sie jeszcze wypowie, ale ja nie mam powodu aby im nie wierzyc ;-)

Skomentuj