Ile plusów ma Twój dom, czyli kilka słów o oszczędzaniu w praktyce

Zamykasz oczy, myślisz: mój wymarzony, fantastyczny, piękny dom. Duży ogród, taras, podgrzewany podjazd do garażu. Dom - przestronny, odpowiedni dla mojej rodziny. Salon z kuchnią, funkcjonalne biuro, dwie łazienki - tak, by każdy z domowników zyskał swoje nowe miejsce na Ziemi. Same plusy. Jest idealnie, ale czy na pewno? Czy Twój dom ma na pewno tyle plusów ile Ci się wydaje? Sprawdźmy to!

Oszczędzanie ma sens wtedy, kiedy nie wymaga od nas zbyt wielu wyrzeczeń, kiedy jest dyskretnie ukryte w działaniach podejmowanych każdego dnia. Przecież nie chodzi o to, abyśmy przestali się kąpać czy prać nasze ubrania, golić czy nawet oglądać telewizję.

Zmiana taryfy

Czy Twój dostawca prądu posiada w swojej ofercie tańsze taryfy prądu? Jeśli tak staraj się używać swoich urządzeń w okresach tej niższej ceny. Możesz np. nastawić pralkę, która rozpocznie pranie o 4 nad ranem, a Ty gdy tylko wstaniesz i zaczerpniesz łyka, ciepłej, pachnącej kawy, wyjmiesz, czekające na Ciebie świeże pranie. To rozwiązanie jest szczególnie zalecane dla osób, których pralka cicho pracuje, lub znajduje się na innej kondygnacji domu niż pokoje sypialne. Jeśli Twoja pralka nie ma opcji „opóźniony start” możesz skorzystać z programatora czasowego kupionego osobno.

Przeciwko samotności

Wracasz do domu. Cisza. Nieznośna, przenikliwa, przerażająca cisza. Włączasz telewizor i już czujesz się bezpieczniej. „Ktoś jest obok, ktoś do mnie mówi”. Wielu z nas ma po prostu nawyk włączania telewizora, gdy tylko przekroczy próg mieszkania. Oglądany w ten sposób telewizor – bez uwagi, jako wypełniacz pustki potrafi być włączony do późnej nocy, mimo że na kanapie przed nim nie znajduje się ani jedna osoba. Więc skoro i tak nie oglądasz telewizora, po prostu włącz radio. Ono także będzie do Ciebie „mówiło” zakłócając pustkę, zaś rachunki nie będą krzyczały zbyt głośno, gdy na koniec miesiąca będą Cię informować o swojej wysokości.

Zlodowacenie w lodówce?

Używając swojej lodówki pamiętaj, że nie tak ważna jest jej klasa energetyczna jak odpowiednie dbanie o wnętrze lodówki. Rozmrażaj ją regularnie, gdyż nawet najmniejsza warstwa lodu w zamrażarce znacząco zwiększa jej zużycie energii... To samo dotyczy pustej lodówki. Mrożenie powietrza kosztuje znacznie więcej niż chłodzenie czy mrożenie produktów spożywczych. Nie znaczy to oczywiście, że masz kupować zbędne rzeczy tylko po to by trzymać je w lodówce, ale wystarczy, że włożysz do niej butelki z wodą, napoje, konserwy czy produkty które można długo przechowywać. Lodówka zapełniona jedzeniem także będzie lepiej zabezpieczona przed ewentualną awarią - nie rozmrozi się tak szybko. Dobrym sposobem, jest również przechowywanie lodu lub wkładów chłodzących w zamrażarce. Skoro lodówka i tak pracuje, schłodzą się, natomiast w razie przerwy w dostawie prądu pomogą one utrzymać niską temperaturę w jej wnętrzu znacznie dłużej. Dobrym sposobem dbania o niski pobór energii - jest wprowadzanie lodówki w tryb „vacation” podczas naszej nieobecności. Taki tryb utrzymuje temperaturę na stałym poziomie pobierając mniej energii. Dla zmniejszenia zużycia prądu warto również zadbać, by nie była zlokalizowana w bezpośrednim sąsiedztwie innego źródła ciepła. Ustawienie jej przy kaloryferze lub piekarniku, nie jest dobrym rozwiązaniem. Pomyśl także o tym projektując swoją kuchnię.

projekt kuchni, nowoczesna kuchnia 2016

Do pełna

Planując pranie postaraj się zebrać jak najwięcej tkanin o podobnej kolorystyce i właściwościach. Pralkę nastawiaj tylko, gdy jest pełna, chyba że Twój model posiada funkcję szybkiego/krótkiego prania przy niewielkich zabrudzeniach. To samo dotyczy zmywarki. Albo staraj się wypełniać ją po brzegi, albo korzystaj z programu „połowa załadunku”, który pomoże obniżyć koszty zużycia energii, a także wody.

Stand by? Bye bye

Wszyscy wiemy, że urządzenia w trybie 'stand-by' także zużywają prąd. Czy to telewizor, czy komputer w stanie ciągłej gotowości potrzebują w perspektywie rocznej sporo prądu. Nieświadomość tego faktu może nas „puścić z torbami”. Z drugiej jednak strony trudno przed każdym wyjściem lub pójściem spać biegać po mieszkaniu czy domu i wyłączać niemal wszystkie urządzenia podłączone do prądu. Rozwiązanie jest niezwykle proste. Listwa zasilająca z włącznikiem. Podłączenie wszystkich urządzeń jak komputer, monitor, drukarka, router czy nawet ładowarka do telefonu komórkowego do jednej listwy zasilającej eliminuje obowiązek nurkowania pod biurko czy stół w celu odnalezienia wtyczek tych wszystkich urządzeń. Wystarczy jeden pstryk, najwygodniej oczywiście za pomocą dolnej kończyny i już nasze fundusze wracają do naszej skarbonki mówiąc „hello”, a nie „good bye”! 

Sprawne wyczuwanie

Nie mam tu na myśli – szóstego zmysłu, który pomoże Ci oszczędzać energię. Mowa raczej o czujnikach zmierzchowo-ruchowych. Jest to rozwiązanie oszczędzające prąd, stosowane w pomieszczeniach przechodnich – w korytarzu, na schodach, klatkach schodowych, a także na podjeździe do domu czy alejce prowadzącej do Twoich drzwi. Są to miejsca w których nie przebywamy na stałe, a raczej tylko przechodzimy przez nie. Warto zatem zastosować czujkę, która będzie włączała światło w momencie wykrycia ruchu w pomieszczeniu. Stosuje się je zazwyczaj nisko przy podłodze. Włączają się i gaszą samodzielnie. Nie musisz pamiętać o nich – co także wpływa na obniżenie kosztów za prąd.

oszczędzanie energii, żarówki energooszczędne

Żarówki energooszczędne – takie proste?

Wszystkie porady dotyczące oszczędzania energii elektrycznej skupiają się głównie na żarówkach energooszczędnych. Ich stosowanie oczywiście ma sens, ale nie wszędzie. W pomieszczeniach w których przebywasz rzadko i stosunkowo krótko nie warto inwestować w energooszczędne źródła światła. W piwnicy, na strychu czy w garderobie możesz z powodzeniem zostawić klasyczne żarówki, zaś te pobierające mniej energii zamontuj w salonie, kuchni czy pokoju dziennym, w którym spędzasz dużo czasu przy zaświeconym świetle. Pamiętaj także, że częste i krótkotrwałe włączanie żarówek energooszczędnych zużywa więcej prądu, a także zmniejsza ich żywotność. Nie stosuj ich zatem w miejscach w których często i na krótko zapalasz światło. Oczywista oczywistość czyli żarówki energooszczędne.
Pisząc o oszczędzaniu energii muszę oczywiście wspomnieć o żarówkach jako najpopularniejszym i najprostszym sposobie oszczędzania. Różnica między żarówkami klasycznymi energooszczędnymi a ledowymi polega głównie na poborze energii elektrycznej. Zwykła żarówka do swojej pracy potrzebuje np. 100 watów. Żarówka energooszczędna, aby dać światło o takim samym natężeniu zużyje około 20 watów, natomiast żarówka ledowa, aby dać użytkownikowi tyle samo światła co dwie poprzednie, zużyje około 10 watów energii. Warto zatem nie tylko zainwestować w oświetlenie energooszczędne, ale zwrócić uwagę i wykorzystać oświetlenie ledowe o najniższym poborze energii elektrycznej i najdłuższej żywotności.

oszczędzanie energii, żarówki energooszczędne

Ściemnianie to nie ściema

Rozwiązaniem, które możesz zastosować, aby zaoszczędzić prąd jest także instalacja ściemniacza światła. Jest to transformator, który reguluje natężenie światła, tym samym przy zmniejszonym świetle, żarówka pobiera mniej mocy. Ściemniacz wpływa także na wydłużenie żywotności żarówki, a łagodne włączanie żarówki eliminuje prąd rozruchowy. Wybór odpowiedniego urządzenia pozwoli także zaoszczędzić Twoje nogi. Możesz wybrać ściemniacz sterowany za pomocą pilota, co sprawi, że leżąc na kanapie czy w łóżku, nie będziesz musiał wstawać, by zgasić lub przyciemnić światło.

Z Ireną Zajdel, Prezesem Firmy VALENT Wnętrza & Remonty & Wykończenia rozmawiała Marta Bławiczak-Sikora.
www.valent.pl

Oceń ten artykuł
(14 głosów)

Skomentuj